137. Dachóweczka się kładzie.. :)
Witajcie w te piątkowe popołudnie :)
U nas na budowe się dzieje... Wstaję rano i patrze przez okno w mojej kuchni i widzę, jakby dachówka już była położona na dachu... a to panowie rozłożyli sobie kupkami na dachu dachóweczkę. Ale z daleka to wygląda jakby juz była kompletna :)
Poniżej efekty uwiecznione ok. godz. 14. Teraz już mają dachówkę rozmieszczoną na garażu :) no i częściowo haki do rynny. Zrobią dziś też wstępne odgromowanie :) Ach, mówie Wam, się dzieje, się dzieje :)
To na tyle Kochani
Bardzo dziękujemy, że nas nawiedzacie :) i śledzicie nasze zmagania :)
Wiem, wiem, powoli to wszystko idzie... Ale może lepiej powoli a .. dokładnie? Nie wiem czy jest taka zależność:)
Pozdróweczki serdeczne dla WAS :)
PS. najświeższe sweetfocio z godz. 17-tej :)
fotka z telefonu więc kolory są nie takie jak trzeba. Panowie stwierdzili jednak, że nie czekają z kładzeniem dachówki i jutro ma być skończona jedna strona :)
JJJJUUUUUPPPPPPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIi :)