150. Powoli ruszamy z instalacjami... :)
Witajcie Blogowicze poświątecznie :)
Mam nadzieję, że minęły Wam święta w miłej atmosferze, tym co zamieszkali w nowych domkach, że było najprzyjemniej jak do tej pory :)
My byliśmy na Śląsku i tam zaatakowała nas zima, i to na całego.
Mam fotki, ale narazie kabelek gdzieś się schował, więc nie będę Was zanudzać zdjęciami śniegu... :)
Dzisiaj byliśmy na budowie spotkać się z hydraulikiem :) Bardzo możliwe, że wejdzie już w przyszłym tygodniu, ale to nic pewnego :) Czekamy teraz aż nas wyceni. Ciekawe czy cena zwali nas z nóg...
A jak u Was Kochani było z cenami hydrauliki? :)
I jeszcze jedno mam pytanie. Może trochę głupie, ale niestety był to powód naaszej (małżeńskiej) kłótni na budowie... :) Otóż jak umieściliście gniazdka prądowe w wykuszu? Ja chciałam kontakt pod każdym oknem, ale zderzyłam się ze ścianą mężowską. Jak to rozwiązaliście???
Pozdrawiam poświątecznie, mam nadzieję, że teraz już częściej będę mogła Wam co nieco poopowiadać ?)
Martula :)