179. Małe zmiany :)
Cześć Blogowicze :)
Witam Was w ten miły ciepły dzionek :)
Małe zmiany na blogu - czas było zmienić zdjęcie z zimową aurą na letnią... trochę późno, ale dopiero dziś te zdjęcia zrobiłam :)
Wczoraj odwiedzili nas przemili przyszli Blogowicze, oglądali nasz domek i się im spodobał :) To takie fajne uczucie móc kogoś oprowadzić po swojej budowie :) Dziękujemy Wam i życzymy powodzenia :)
A co u nas nowego?
A no robi się taras, w sobotę powinien być już do końca zrobiony
Jeśli chodzi o schody, to odezwało się sporo firm, do których pisałam maile. Rozbieżność cenowa jest ogromna. Zdecydowaliśmy się najpierw na bejcowane schody dębowe i tu ceny od 10000 do 20000... szok. Ale to widać od razu po firmach, po przedstawicielach i po ich samochodach kto będzie najdroższy kto tańszy :)
Teraz już ostatecznie zdecydowaliśmy, że schody będą na pewno dębowe i jednak w naturalnym kolorze - przeraziło mnie to, że na ciemnych bedzie bardzo widać nawet malutki kurz. A u nas tak schody sa umieszczone, że słońce przez wykusz jak świeci to oświetla właśnie klatkę i wszystko będzie widać :)
Mamy swojego faworyta, ale czekam na jeszcze jedną wycenę - dziś gościu ma się odezwać. Czeka się ok. 3 miesiące, więc trzeba konkretnie się sprężać, żeby jakoś funkcjonować w domku - tak tak, już nie na budowie a w domku.... Ładnie to brzmi ::)
Na tapetę rzuciliśmy także wybór drzwi zewnętrznych, wewnętrznych i bramy garażej. Tutakj też ceny różne różniste. Narazie przeglądamy katalogi :) Tyle rzeczy się podoba, znowu chyba wymyślę, że każde drzwi będą inne :) tak jak kafelki w łazience :)
Szukamy też kogoś do kafelkowania kotłowni i reszty pomieszczeń, ale najpierw kotłownia. Znajomy poklecił nam zarejestrować się na stronie GETUP.PL. Tam fachowcy sami się zgłaszają do wykonywania poleconych zadań. Czy ktoś miał może styczność z tą stroną?
Pozdrowienia kochani :) miłego dzionka i oby do weekendu :)
Marta :)
PS dla naszapoziomka - schody będą w ten deseń tylko bez elementów metalowych i zakręcane w drugą stronę a poręcz będzie taka jak na kolejnym zdjęciu