32. O tym jak kamień i woda to dla nas przeszkoda
ŻARŁO ŻARŁO I........................ ZDECHŁO :(
Dzisiaj o tym, że jeśli wszystko idzie jak po maśle i nie ma żadnych przeszkód i problemów, to wiedz, że za chwilę nastąpią.
Dzisiaj przyjechał Pan, który miał nam wywiercić studnię metodą płukankową. I co? I wielkie D... Zalał nam tylko pół działki wodą, bo poszło aż 2,5 tysiąca litrów tego życiodajnego płynu i na głębokości 3 metrów jakiś wredny kamyk zagrodził nam drogę do darmowej wody. Pan rozłożył ręce, spakował manatki, wziął 50 zł i pojechał, a my zostaliśmy stać w kałuży wody..
Teraz mężuś musi znaleźć firmę, która ten kamyk pokona, czytaj wiertłem.
Czy ktoś z Was miał może podobne doświadczenia?
NA KONIEC KRÓTKA FOTORELACJA. Z PRZYCZYN NERWOWYCH I OD NAS ZALEŻNYCH NIE ROBILIŚMY JUŻ PÓŹNIEJ ZDJĘĆ JEZIORA NA DZIAŁCE, ŻEBY NIE PSUĆ SOBIE DO KOŃCA WEEKENDU:
MASAKRATO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiamy Was serdecznie
Marta i Rafał :)