39. Dalej nuda, cisza... Ale za to ....
Ale za to iglaki podlane WŁASNĄ WODĄ!!!
Poszliśmy sobie dzisiaj na spacerek na działeczkę, pokazać szwagierkowi mojego męża :) działkę po zmianach, czyli z garażem, kibelkiem, no i wodą. Kupiliśmy w końcu niewielką pompę i dzisiaj było pierwsze testowanie jakości wody.
Wodę mamy bardzo wysoko, już na drugim metrze się zaczyna. Początkowo wiadomo była trochę brudnawa, ale później już fajna, czyściutka :)
Kilka fotek poniżej...
Brato-szwagier podlewa mi iglaki - powinnam go zatrudnić na stałe
Hmm, jako że EURO 2012 ruszyło pełną parą, mój kibic :) w koszulce :)
No i Państwo na włościach oczywiście :)
POZDRAWIAMY WAS BARDZO SERDECZNIE!!!!
Miłego niedzielnego popołudnia i wieczoru, oraz spokojnego przyszłego tygodnia. Sama sobie też życzę żeby był spokojny... Jadę do Warszawy się kursować a potem po 9 miesiącach przerwy idę do nowej pracy.... Trzymajcie kciuki żebym wszystko dobrze załatwiła i żebym nie spaliła się na starcie hehe :)
Marta, Rafał i Mateusz - wierny kibic naszej budowy :)