188. INTENSYWNA środa :)
Oj działo się dzisiaj, działo.....
Muszę opowiedzieć :)
O 8 przyjechało do nas szambo - tzn to betonowe coś na szambo. Ja akurat dotarłam jak właśnie zajechali na budowę. Idę do męża i co słyszę? - nie powiem, bo to wstyd powtórzyć. Ale co widzę.....
Tam gdzie Rafał stoi to ziemia się ruszała, nie wiem jak to opisać, jak bagno tylko bez zatapiania butów, boki się same zasypywały, ziemia spod iglaków obsunęła się cała, została tylko włóknina, coś strasznego. W końcu panowie zaczęli wkładać szambo:
Koparkowy zasypał boki i jakoś jest. Ale dość wysoko jest położone szambo w stosunku do domu i wjazdu... Coś musimy wymyśleć.
To była PIERWSZA rzecz, która tego dnia sprawiła, że posmutnieliśmy, bo NIE TAK TO MIAŁO WYGLĄDAĆ...
Potem przyjechali Panowie z OKNOPLASTU celem założenia bramy garażowej. I na dzień dobry co????
ZAKOPALI SIĘ - to DRUGI powód do smutku
A potem jak zaczęli działać to tylko efekt Wam pokażę (myślałam, że mam sporo czasu na zrobienie zdjęć, a tu ni stąd ni zowąd pojawiło się wszystko :)
Jutro przyjadą montować drzwi przednie i parapety wewnętrzne :)
Kolejna sprawa to - moi SUPER CHŁOPCY - mężuś, teściu i szwagier działali z odgromowaniem domu i tak w czterech miejscach powstały na domku takie oto puszki , fachowo to sie nazywa PUSZKA DO ZŁĄCZA ODGROMOWEGO..
Pisałam o styropianie ostatnio, że mamy zamówiony, ze SWISSPORa, szary. Trmin dostawy miał być do 5 dni roboczych. Zamówiliśmy we wtorek zeszłego tygodnia, więc miał być na wczoraj. I od wczoraj wydzwaniam do TANIO-BUDUJ.PL co z moim zamówieniem. Słuchajcie, wszystko co mogło to nam opadło. DOSŁOWNIE. Nie będę Wam dokładnie mówić co się działo, skończyło sie na tym, że zwrócą nam pieniądze wpłacone na konto a my dziś na GWAŁT O RETY!!!!!!! załatwialiśmy styropian. W piatek przyjedzie grafoitowa TERMOORGANIKA Termonium plus. To sie zdarza powiedzmy, ale najgorsze jest to, że ociepleniowcy nasi byli zwarci i gotowi do pracy. CUDEM udało nam się ich namówić żeby do nas weszli od początku pażdziernika... I tym samym ja z gęby zrobiłam dupe..... No nie moja wina, że frajer nie dostarczył styropianu, ale wyrzuty, że ociepleniowcy zrezygnowali z innej roboty na rzecz naszej to musiałam przyjąć na klatę.... Mogliby zrezygnoać, ale wczoraj rozstawili już rusztowanie wokół domu no i przyjechał materiał, który chcieli...
Mówię Wam, już na prawdę NIGDY więcej z internetu nie będę kupować rzeczy do prac na budowie. Już się nadziałam i to bardzo porządnie i już więcej nie chcę.
Ale mówili, że nie będzie łatwo....
No to tyle rzeczy się u nas dziś działo, że szok... Aż na wosce ludzie zaczęli pytać, co to się dzieje, że tyle prac i tak szybko, już się chcecie wprowadzać??? :)
Miłego wieczoru Blogowicze :)
Jutro relacja z drzwi i parapetów, a w piątek ocieplenie.... aż boję się mówić. Żeby znowu nie było obsuwy.... :)
Pozdróweczki, Marta :)