108. Parter / poddasze - dzień V :)
Kochani.
nasze Boby lecą jak piorun :)
Godzina 13 dzisiaj i proszę, drugi szczyt prawie skończony :)
Normalnie SZAŁ!!! :)
Później jak przyjechałam to już był starszy koparkowy i pomagał im wrzucać bloczki na pięterko, bo jutro robią ścianki działowe no i cieśla ponoć ostatecznie zapowiedział się na czwartek. Zobaczymy czy tak będzie :)
No i zapewne już do końca zrobią szczyt - zostało im chyba 1,5 szeregu :)
A jak dzisiaj poszalałam :)
Załatwiłam gościa od okien OKNOPLAST i o 14 przyjechał i pomierzyliśmy okienka :) ma mi zrobić wycenę, w sobotę jedziemy się z nim spotkać i przedstawi nam ofertę :)
Wysłałam zapytanie cenowe do DRUTEXU :) Ciekawa jestem jakie będzie porównanie cen :)
Dzisiaj się działo - i takie dni lubię :) Uśmiech mi z Twarzy nie schodził. :)
No to lecę w końcu nagrzmocić jakiś obiadyniec, bo moja małżowinka stwierdzi, że jadłopodawczyni się nie sprawdza i jeszcze wymieni mnie na lepszy model... :)
Bajo :)
Marta :)
Ps. Jutro też tu będę :) - mimo to dziękuję za tak liczne odwiedziny :) (w sensie, że jeszcze Was nie znudziłam :))